Żart w klasie! Wszystkie syropy wytwarzają śluzowatą substancję gluty na górze, a daty ważności nie są nawet blisko końca terminu. Firma nie udziela gwarancji i wysyła zabawne, wewnętrznie bezsensowne artykuły, że jest to naturalne występowanie owoców. Co jest kłamstwem, ponieważ syrop zawiera tylko chemikalia. Nigdy w życiu nie widziałem syropu owocowego, który miałby taki problem. Kupujący powinien być świadomy, nie kupuj go ze względu na wygląd, smak i kto wie, jakie zagrożenia dla zdrowia mogą wystąpić po wypiciu takiego kiepskiego badziewia.
Chciałbym poznać zawartość cukru -chociażby w syropie aroniowym 430ml. Dlaczego nie jest to podane na opakowaniu?
Odobiście uważam że prozdrowotny wpływ tego syropu przegrywa z wysoką zawartością (nie wiem na razie jaką dokładnie, ale może ktoś kompetentny odpowie) cukru, który jest przyczyną cukrzycy, nadciśnienia tętniczego, otyłości.
Ten kto wymyślił sposób otwarcia tych syropów będzie się smażył w piekle. Jak nie wie o co chodzi to niech da swojemu dziecku do otwarcia, z resztą sam niech spróbuje. Nie polecam.
Edit:
Odpowiadam na wasze zapytanie w czym miałem problem: żeby otworzyć syrop potrzeba noża (dziecko nie da rady lub byłoby to niebezpieczne) dodatkowo, gdy już nożem się otworzy to zostają ostre zadziorny. Pisałem byście sami spróbowali, a wy odpowiadacie szablonową wiadomością. Jeżeli to są normy jakościowe to ja dziękuję.
Czemu wasz " syrop " nie miesza się z piwem? Po dodaniu do piwa robi się z niego glut, a jak się chce wymieszać, to zaczyna się pienić i cały syrop unosi się na pianie? Co to za lipa?