Jednak jak to mówią - to ludzie tworzą atmosferę w pracy.
Jest jednak pewien człowiek na rozładunku kwasu, który nie dość, że potrafi wyprowadzić z równowagi samego Marka Aureliusza, to jeszcze zepsuć humor na resztę dnia.
Nie powiem złego słowa przyjazd 17.00 wyjazd 19.20 awizacja 20.00 być może ze względu na piątek i oczywiście nie było nikogo przede mną do rozładunku panowie z ochrony bardzo mili byłem tu 15 lat temu nie pamietam jak było dziś super obym się nie rozczarował następnym razem bo jak czytam te opinie to włos się jeży
Firma pod względem logistycznym tragedia !!!! Jeżeli chcesz zostać rozładowany musisz iść do jaśnie Pana kierownika łysego z bródką by mógł zaksięgować równowartość 0,5 l z średniej półki wtedy awizacja przestaję mieć znaczenie a ty omijasz kolejkę w trybie natychmiastowym :-)