Nie polecam! Podają pensjonariuszom coś otumaniającego co powoduje stopniową utratę świadomości. Nie informują rodziny rzetelnie o stanie zdrowia podopiecznego. Nie wzywają karetki w stanie zagrożenia życia. Nikomu nie życzę aby tam się znalazł. Moją babcię wykończyli w 2 miesiące...
Rodzinna atmosfera tego miejsca sprawia, że naprawdę można poczuć się jak w domu. Według nas na pochwałę zasługuje znakomite jedzenie i pomocny personel. Niewątpliwym atutem jest też położenie i aranżacja całego obiektu. Przekraczając bramy Domu Opieki Henry przenosimy się w sielskie i spokojne miejsce, gdzie znajdziemy wiele ciekawych zakamarków. Powietrze jest tu jak na mazurach, więc relaks gwarantowany. Naprawdę nie sposób do czegokolwiek się przyczepić.