Paczka miała być dostarczona 1.06. (piątek) przy składaniu zamówienia był pozostawiony dopisek dla kuriera, że należy się kontaktować telefonicznie ponieważ domofon nie działa. Kurier nie próbował się nawet skontaktować ze mną w sprawie doręczenia paczki. Cały dzień siedziałam w domu i czekałam na paczkę, a dostałam tylko SMS, że kurier mnie nie zastał i mogę odebrać sama paczkę w poniedziałek lub we wtorek znów czekać na kuriera... Gdy zadzwoniłam do centrali dowiedziałam się, że centrala nie może się skontaktować z kurierem.
Nie polecam tej firmy zdecydowanie lepsze usługi świadczy DPD, które nie dość, że podaje konkretne godziny w których przyjedzie kurier to jeszcze klient zawsze ma numer do kuriera i nigdy nie ma problemu ze skontaktowaniem się z nim.
Szkoda, że firmie DHL nie zależy na zadowolonych klientach bo taka sytuacja się zdarza nie pierwszy raz.
NIE CHCĘ MIEĆ DO CZYNIENIA Z TĄ FIRMĄ. To jest jakaś porażka. Prowadzę niewielki biznes, pracuję do godz 16-17, i jeszcze nigdy się nie zdarzyło żebym otrzymał paczkę w godzinach pracy. Jak jest pilna, to muszę ganiać za kurierem po całym mieście, bo on może mi dostarczyć po godz 18. No rzesz k***a. Ani telefonu, ani kontaktu z kurierem, infolinia nie wdaje się w dyskusję, dział interwencji reaguje po 24 godzinach. Jak można współpracować z takim padalcem jak DHL ? Tłumaczenia na infolinii że kurier ma dużo paczek, mój argument, że w takim wypadku mają za mało kurierów został bez odpowiedzi. Współczuję pracownikom infolinii, bo są najmniej winni w tej sprawie, ale każdemu dyrektorowi, kierownikowi należy się w pysk za olewcze podejście do klienta. Każdy z tych baranów powinien przez tydzień popracować na infolinii i dowiedzieć się jakie są największe problemy firmy i dlaczego mają tak beznadziejne opinie.
Czekałam cały dzień na odbiór przesyłki, nigdzie się nie ruszałam z domu. Kurier jej nie odebrał, a jak zadzwoniłam na infolinię to Pani twierdzi, że kurier był i dzwonił domofonem. W normalnych firmach kurier w takich sytuacjach dzwoni na komórkę! Po prostu nie wierze, żeby był u mnie!
Pierwszy i ostatni raz próbowałam (bo to najlepsze w te sytuacji słowo) skorzystać z usług tej firm! Never ever!
Kurier zostawił przesyłkę nie pod wskazanym adresem lecz u firmy ochroniarskiej nie zajmującej się nawet obiektem pod którym była zaadresowana. Oczywiście nie poinformował nikogo o tym fakcie i SAMEMU podpisał się pod odbiorem. Gdyby nie monity u firmy, która przesyłkę wysyłała i prośba o nr to nikt by nie wiedział, że przesyłka dotarła do Polski. Sprawa prawdopodobnie trafi do sądu (czekam na opinię prawną). Jest to najgorsza forma kurierska z jaką miałem do czynienia. Ja nigdy z nie nie skorzystam i wszystkim innym odradzam. A przy ilości koncertów jakie gram i dla jakiej ilości ludzi - będzie to kilkaset tysięcy rocznie, których postaram się za wszelką cenę poinformować o tym, że takie fakty jeszcze mogą w tym kraju się zdarzać.