Pol-Marx, wjazd strzałka 1, rejestracja „X”. Parking „P” biuro przerywana linia strzałka 2. Toaleta w środku. Parking możliwy na strefie poza zakładem. Rozładunek około 1h, zamykamy auto i idziemy z kluczykami do środka przy swojej rampie odwiesić.
Polecam z czystym sumieniem. Współpraca z Weronika,Agnieszka,Kasia,Patrycja rewelacyjna. Szybkie i krótkie piłki. Współpraca od paru dobrych lat. Płatności jak się UWAŻNIE czyta zlecenia bez najmniejszych problemów,na czas a nawet nie jednokrotnie przed czasem. Dla mnie jakby każda firma taka była jak Bcube to w końcu transport by się opłacał. W razie problemów na zaladunkach/rozladunkach,memory Fajv i załatwione. No każdemu życzę takiej wspolpracy
Spotkałem kierowcę z tejże firmy na parkingu, pomagając mu dostać się do WC bo złamał w DE nogę na rozładunku i tak wracał na bazę do Polski. Niemiec który uczestniczył w tej pomocy próbował wezwać pogotowie natomiast ten kierowca odmawiał. Sam próbowałem się skontaktować z firmą ale żaden telefon nie odpowiadał.
Firma w porządku. Potrzeba przynieść swoja cmr i musisz mieć numer załadunku, zadzwonią pod którą rampę. Miła atmosfera w biurze i na załadunku . Zabezpieczasz ładunek jak odjedziesz spod rampy na parking .Można pauzę wykręcić, przed załadunkiem/rozładunkiem tylko trzeba zgłosić, toaleta dla kierowców jest .
Beznadzieja. Ktoś kto wymyślił obowiązkowe kaski ochronne dla kierowców wjeżdżających na teren zakładu i użyczenie ich w zastaw dokumentu tożsamości lub dowodu rejestracyjnego pojazdu powinien użyć 5 kilowego młotka i strzelić się zdrowo w łeb. Nawet pani z biura magazynu, która często i gęsto zaciągała się elektronicznym dymkiem na terenie zakładu w "swoim" biurze zwróciła uwagę na brak kasku w wydzielonej i bezpiecznej części magazynu, po którym to magazynie pomiędzy wózkami widłowymi przemieszczali się pracownicy zakładu bez kamizelek odblaskowych i kasków ochronnych. Ale cóż, są ci którzy muszą mieć kaski czyli kierowcy z dostawą i są tacy, którzy są lepsi, bo pracują na terenie zakładu i ich kaski nie obowiązują. Pierwszy raz spotkałem się z takim prostactwem i brakiem szacunku ze strony obsługi magazynu. Powodzenia życzę, ale ja ten zakład będę omijał szerokim łukiem i zleceń do nich nie wezmę. Szacunek do starszego Pana z ochrony, za zrozumienie mimo, że twardo trzymał się tych chorych zasad dotyczących używania kasków w zamian za dokument tożsamości. Ale tylko głupiec daje swój dokument tożsamości i pozostawia go bez nadzoru osobom trzecim. Później zdziwienie, że ktoś wziął kredyt lub chwilówkę na jego dowód.