Orzeszki ziemne w karmelu masa 900g i data ważności 04.2025r są zjełczałe. Podejrzewam, że przeterminowane orzeszki poddaję się karmelizacji i nadaje dłuższy termin przydatności. Produkt ten powinien być wycofany ze sprzedaży. Do wiadomości dla Dino Polska SA
Załadunek szybko miejsca na firmie bardzo mało nie jedz pod adres bo nie ma poprostru gdzie stać dużym zestawem ochrona na plus kierownik od załadunków wie co ma robić wszystkim koordynuje bardzo dobry logistyk wd mnie
super praca pracodawca wyplaty na 6 ekstra kierownictwo tez wporzadku bardzo dobre wyplaty za ciezka prace jak ktos chce pracowac a nie sie obijac super miejsce do pracy tylko pracowac .
Super ekipa i tylko dlatego daję dwie gwiazdki. Tak dałbym 1.
Organizacja samego załadunku ok ale....
Awizacja na 14, podjeżdżam 13:30, stróż dzwoni do magazyniera, po czym bierze ode mnie numer telefonu mówi mi żebym wycofał zaparkował gdzieś w pobliżu i będą dzwonić. Wpuścić na zakład nie może nawet po to żebym zawrócił. Doradza mi żebym zaparkował na sąsiedniej ulicy (Załogowej), bo jest ślepa, mały ruch i w miarę szeroko.
Tak też i robię. Po godzinie 16 telefon żeby się podstawić. O 18 wyjazd.
I.... Ja wszystko rozumiem, że nie ma miejsca na zakładzie i nie da się wpuścić wszystkich którzy mają się ładować ale przecież można to inaczej zorganizować. Można dać spedycji od której się bierze ładunek numer telefonu, z przykazem żeby kierowca zadzwonił wcześniej, przed podjazdem i rozmówić z się z nim przez telefon a nie żeby wycofywał zestawem na stosunkowo ruchliwą ulicę.
Może dałbym trzy gwiazdki gdyby nie fakt że jak tylko dostałem zlecenie to nauczony doświadczeniem z innych firm próbowałem dodzwonić się na numer "działu logistyki" podany na stronie internetowej, jednak nikt nie odebrał i nie oddzwonił (numer komórkowy).
Wjazd od ulicy Marynarki Polskiej, można sobie obczaić na streecie w Googlach. Najlepiej jednak, zwłaszcza jak ktoś jest pierwszy raz, podjechać pół godziny przed awizo, wbić się w ulicę Załogową, na końcu w prawo, tam można nawrócić, przyparkować i podejść sobie do stróża te 300 metrów i się rozmówić co i jak.
Przynajmniej jeśli dostanę jeszcze raz jakiś załadunek u nich tak zrobię.