Nie jest tak źle choć trochę czasu tam się spędza. Dojeżdżamy od strony Szczecina jest dużo bliżej i pod wiaduktami normalnie przejeżdżamy. Meldujemy się i z kartą jedziemy na wagę , kartę przykładamy do czytnika i do biura. Z papierkiem na załadunek ( Ja ładowałem licznik) i do wyjazdu po papiery ( nie zapinajcie plandeki bo jest potem kontrola ). I to wszystko.
Załadunek nawozów jedna wielka porażka. Ponad godzina na samochód, długi czas oczekiwania, nikomu nigdzie się nie spieszy. Bigbagi wybrakowane, po załadunku okazuje się na wadze, że brakuje po 150/200kg i trzeba wracać dosypywać.
Na dodatek teren wygląda jak poligon, pełno dziur i błota.
Od strony Szczecina wiadukt 3.7m wys. Ale 4.1m przechodzi. Nie ma pogrzeby jechać od strony Polic.
Procedura to wjazd przez szlaban - tu meldunek u ochrony. Daja kartę. Przejazd na wage. Odbicie karty przy wadze ( prawa str. Przy sygnalizatorze świateł) zapala sie zielone i zjazd z wagi.
Przejazd pod "biuro" czerwony budynek 500 m dalej z prawej.
Wchodzimy w prawe drzwi.
Dostajemy tam wz i wytyczne gdzie mamy jechać.
Trzeba liczyc sie ze starconymi kilkoma godzinami.