ADF AUTO Spółka z o.o.

OMIJAĆ SZEROKI ŁUKIEM!!!

Nowiutka autolaweta Iveco odebrana 27 marca nie dojechała z salonu do domu. Po przejechaniu 40 km problem z ładowanie...i tak skończył się w tym nowym samochodzie prąd. W ten sam dzień nasz NOWY samochód został zabrany na lawecie do serwisu ADF Wrocław. Nasz nowy samochód został tam diagnozowany przez kolejne 5 dni. Podejście nr. 2 odbiór auta 1 kwietnia wraz z informacją, że nie były powtykane dobrze wtyczki i nie poskręcana masa pojazdu. Stwierdzono, iż usterka została usunięta z zapewnieniem, że auto jest 100 % sprawne. Po wyjechaniu samochodu w pierwszą trasę po godzinie drogi mamy powtórkę z rozrywki. Zaś problem z ładowaniem, takie same komunikaty i objawy co za 1 razem. Nowe auto zaś z całkowitym brakiem prądu trafia na asistance i jedzie lawetą z powrotem do serwisu. Mijają kolejne 2 dni i dostajemy informację, że naprawiają podkreślę tutaj "NAPRAWIAJĄ" nowe auto, które ma 13 dni, a z tego 7 dni stoi na serwisie. Informacja od serwisu, iż naprawa według procedur tzn. rozkładają ręce i nie znają przyczyny awarii. Po kolejnych telefonach do serwisu nie mamy żadnej informacji jak długo potrwają procedury "naprawiania" auta.

Strach się bać jak będzie wyglądało podejście nr 3. odbioru samochodu i jak daleko tym zajedzie.

Żenada!!!!

Ku przestrodze innym.



Miałam możliwość trzy razy skorzystać z usługi serwisowej i za każdym razem byłam rozczarowana. Auto, które kupiłam było właśnie w tej firmie serwisowane od początku więc uznałam, że dobrą decyzją będzie kontynuowanie serwisu w ADF Auto.

Dzisiaj tj 25.03.2025r. po wcześniejszym umówieniu się na wizytę przyjechałam na przegląd serwisowy. Po rozmowie z Panem Piotrem dowiedziałam się ,że usługa ( wymiana oleju i filtra) będzie trwała 1,5 godziny. Zdecydowałam się zaczekać. O godzinie 14 przekazałam samochód , gdzie o godzinie około 17:00 przyszedł do mnie Pan Piotr i poinformował mnie , że samochód jest już po przeglądzie i czeka na mycie. Zamiast 1,5 godziny czekałam 3 godziny. Nikt mnie za to nie przeprosił ani nie wyjaśnił dlaczego tak się stało, że na wymianę oleju i filtra potrzeba było aż 3 godziny. Już po tych trzech godzina czekania byłam zdenerwowana a tu kolejny cios -na umycie samochodu czekałam od 17 do 18:15. Samochód oddano mi mokry, kapiący wodą, nie osuszony. Po mojej interwencji wrócił ponownie do myjni, gdzie został wytarty i osuszony i ostatecznie wrócił do mnie o godz.18:30. Poprosiłam o rozmowę z kierownikiem serwisu ale niestety już go nie było bo poszedł do domu. Poprosiłam kogoś w zastępstwie. Nie wiem kim był ten Pan, z którym rozmawiałam bo mi się nie przedstawił. Prosiłam o wyjaśnienie dlaczego mnie nikt nie poinformował ,że przegląd serwisowy samochodu wraz z myciem się przedłuży. Przecież mogłam wrócić do domu , zrobić zakupy i spokojnie czekać na telefon a nie 4, 5 godziny czekać bezczynnie w salonie. Poprzednie wizyty również obsługa była na tym samy poziomie co ta dzisiejsza a Pan Piotr ani razu nie powiedział przepraszam, nie wiem może nie zna tego słowa ani też nie wyjaśnił dlaczego to tyle trwa. Dzisiejsza wizyta podniosła mi ciśnienie i doprowadziła mnie do takiego rozstroju nerwowego, że trudni mi było dojść do siebie. W tym serwisie nie szanuje się człowieka ani jego czasu. jedyna pozytywna sytuacja była taka , że pewna miła Pani w salonie widząc ,że tyle czasu czekam zaproponowała mi kawę z której chętnie skorzystałam. Odradzam wszystkim, którzy chcą skorzystać z usług ADF Auto ja na pewno tam nie wrócę.Straciliście klienta.

Absolutnie najgorszy serwis, z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia. Dla dobra wszystkich klientów radzę go omijać szerokim łukiem, ponieważ korzystanie z ich usług przysparza więcej szkody niż pożytku.



Oddałem do likwidacji szkodę z OC sprawcy. Warsztat przez 1,5 miesiąca nie był w stanie naprawić zderzaka i tylnej klapy bagażnika, przez co w trakcie likwidacji szkody musiałem oddać samochód zastępczy przyznany mi przez ubezpieczyciela sprawcy. Dodam tylko, że mój samochód jest zarejestrowany na firmę i jest przeze mnie wykorzystywany w codziennej pracy mojego przedsiębiorstwa.



Po wielu rozmowach i błaganiach o wydanie samochodu zastępczego przez serwis - który nadal nie poczuwał się do odpowiedzialności z tytułu wydłużającej się naprawy - serwis ADS skierował do mnie zaprzyjaźnioną wypożyczalnię, która miała mi użyczyć samochód na czas pozostały do naprawy.



Jednocześnie zostałem poinformowany, że nie będę ponosił żadnych kosztów związanych z użytkowaniem samochodu z wypożyczalni.



Niedawno od tejże zaprzyjaźnionej z ADF wypożyczalni otrzymałem informację o tym, że ubezpieczyciel sprawcy nie pokryje kosztu samochodu użyczonego mi przez tę wypożyczalnię i wystawił mi fakturę na kwotę 9.000,00 złotych brutto.



ADF umywa od sprawy ręce i nie wywiązuje się ze złożonej mi deklaracji, jaką było zapewnienie mi bezpłatnie samochodu zastępczego na pozostały czas naprawy.



Podsumowując:



1) doznałem szkody komunikacyjnej i uszczerbku na zdrowiu;

2) serwis ADF zarobił na likwidacji szkody;

3) ja - osoba poszkodowana - nie mogłem korzystać ze swojego samochodu przez trwającą 2 miesiące naprawę, a na koniec zostałem władowany przez ADF na minę, ponieważ okłamali mnie mówiąc, że samochód zostanie mi zapewniony bezpłatnie.



Tak traktuje się tu klientów, którzy kupili od nich samochód, przez 4 lata likwidowali u nich wszystkie szkody i dokonywali wszystkich przeglądów.



Ewidentnie serwis skupia się na dużych klientach flotowych, a indywidualnych właścicieli pojazdów ma w głębokim poważaniu.