Tym razem wizytę miałam telefoniczna bo się rozchorowałam. Pan Doktor Bielawski jak zawsze przesympatyczny.Bardzo angażuje się w to co mówi pacjent. Wysłuchuje .. Rozmowa z Panem Doktorem przebiega sympatycznie a leczenie bardzo skutkuje. Czuje się coraz lepiej. Polecam
Bardzo ciepła i słuchająca Pani Doktor Cur, zadawała szczegółowe pytania, dociekliwa w postawieniu diagnozy jestem pod wielkim wrażeniem profesjonalizmu Pani Doktor, już po wizycie poczułam ulgę za to że zostały mi przepisane leki ze szczegółowym wyjaśnieniem ich działania i dawkowania. Wreszcie poczułam się zaopiekowana polecam z całego
Bardzo profesjonalne i empatyczne podejście. Dr Anna Ledzianowska uważnie wysłuchała moich problemów, zadała trafne pytania i zaproponowała konkretne rozwiązania. Czułam się wysłuchana i zrozumiana, co dało mi poczucie bezpieczeństwa. Wizyta przebiegła w spokojnej atmosferze, bez pośpiechu. Polecam każdemu, kto szuka rzetelnej i wspierającej opieki psychiatrycznej.
Odradzam placówkę na znany lekarz umawiam wizytę w placówce z wybranym specjalistą w konkretnym dostępnym w kalendarzu terminie, a następnie dostaję informację, że pierwsza wizyta będzie mogła odbyć się tylko telefonicznie.
Odradzam - lepiej poszukać innej placówki. Diagnoza wystawiona dla chłopca ma żeńskie zaimki osobowe, oraz co najgorsze - wpisane ADHD, a chłopiec ma spektrum autyzmu potwierdzone przez psychiatrę! Naprawdę nie wiem, jak można aż tak się pomylić. To wygląda jak jakiś niesmaczny żart. Jak "kopiuj-wklej" od innej pacjentki. O link do spotkania online trzeba się było upominać. Jednakże, panie na recepcji oraz lekarze naprawdę sympatyczni, tylko że ważne są tu kompetencje placówki, profesjonalizm - po to ludzie tu przychodzą. Zawiodłam się, szkoda.
Niekonsekwentne informacje w rejestracji odnośnie możliwości przeprowadzenia procesu diagnozy, konieczność upominania się o przesłanie linku do wizyty online, literówki w postawionej diagnozie, a co najlepsze - diagnoza tak jakby kopiuj - wklej od innego pacjenta z zupełnie inną diagnozą i niezgodnymi zaimkami osobowymi!
Dodatkowo - dziecko odbyło wizytę u psychiatry, a na diagnozie widnieje, że musi to zostać potwierdzone z psychiatrą.
Wysoce nieprofesjonalne i niekompetentne podejście. Mimo rzekomej renomy, po tak przeprowadzonej diagnozie, mam wątpliwości co do jej prawdziwości.
Dla nich ludzie to bankomaty.... oni celowo nie dają wszystkich zaświadczeń, przyszli i przynieśli im dokument do podpisania na potwierdzenie ostatniej wizyty, powiedzieli, że za podpis mają zapłacić 500 zł.. ...i tak za każdym razem....
Z całego serca życzę każdemu takiego doktora jakim jest dr Michał Bielawski. Jeśli chodzi o personel to również muszę przyznać, że wyróżnia się on pełnym profesjonalizmem, zrozumieniem i wsparciem dla pacjenta. Serdecznie polecam :)
Próbowałam umówić się od miesiąca a gdy już się umówiłam- Pani zadzwoniła i powiedziała, że jednak zapomnieli mnie wpisać i będę czekać kolejny miesiąc. Gdy dzwoni się na infolinię trzeba czasem 3 razy powtórzyć 3 różnym osobom po co się dzwoni, bo rejestracja pierwsza jest w Warszawie. Placówka nastawiona na zysk, nie jest nastawiona na pomoc pacjentom.
Recepcja pozbawiona empatii, nie wychodząca na przeciw potrzebom pacjenta. Placówka nastawiona na zysk. Po pół roku leczenia odmówiono mi wystawienia e-recepty na kontynuacje leku, który miał mi starczyć do ustalonego terminu wizyty. Placówka oczekuje, że zapłacę teraz u innego lekarza 300zl aby dostać receptę i po 3 tygodniach kolejne 300zl za wizytę u mojego lekarza. Nikt nie bierze pod uwagę, że taka zmiana lekarza jest dla pacjenta nieprzyjemna ,a kolejne opłaty to przesada. W tej sytuacji pacjent zostaje bez leku na 3 tygodnie. Czy tak powinno wyglądać leczenie lekami psychotropowymi i opieka nad pacjentem? ? ?
Przykro mi to pisać, ale placówka myli potrzebujących pacjentów z bankomatami.
Pierwsza wizyta była ok, dostałam pomoc. Po 3 dniach, pozostając w kiepskim stanie, zapytałam placówkę o możliwość wystawienia zwolnienia lekarskiego w ramach poprzedniej wizyty. Kazano mi się umówić na kolejną... ok. Niech będzie. Druga wizyta trwała 5 minut, kosztowała drugie 300 zł. Trudno... pani doktor zdążyła już o mnie zapomnieć. Też trudno. Mogła choć zajrzeć do komputera, zamiast pytać, co sprowadza mnie do niej pierwszy raz.
Kilka dni później poprosiłam placówkę o wystawienie prostego zaświadczenia w języku angielskim. O tym, że potrzebuję przepisanych mi leków na receptę, abym mogła bezpiecznie wyjechać z nimi za granicę. Nie tylko chciano ode mnie umówienia się, znowu, ale ta kartka miała kosztować 160zł. Dodatkowo kartka i tak byłaby w języku polskim, co zakomunikowano z pretensją. Bo skąd założenie, że pracownik zna angielski...
Nie kryłam rozczarowania. Nie zaproponowano mi żadnego innego rozwiązania. Jedynie zapłacić kolejne X-set złotych i to jeszcze za nic nie warty papier, który musiałabym tłumaczyć u biegłego. Tym bardziej ze zdumieniem przeczytałam wasze wypowiedzi, że pacjentom obcojęzycznym każecie płacić sobie jeszcze więcej, bo wasz wykształcony personel posiadł wiedzę medyczną w tylu obcych językach... a prostego zaświadczenia i tak nie ma kto wystawić.
Żałuję, że nie przeczytałam wcześniej reszty opinii. Zwłaszcza obcokrajowców. Po samych wypowiedziach placówki dobrze widać, jakie ma priorytety - hajs, hajs i jeszcze raz hajs.
Empatii u nich nie znajdziecie.
Stanowczo odradzam. Wciąż potrzebuję pomocy, ale na pewno nie wrócę już do tej placówki.