Piątek. Awizacja na 17.00. Byłem punktualnie. Rozładunek gumowych mat. Dojazd trochę pokręcony ale też bez tragedii. Patrzcie dokładnie na tabliczki informacyjne. Dorzucam zdjęcie gdzie się wjeżdża na firmę.Na bramie wesoły strażnik wytłumaczył grzecznie gdzie mam jechać. Chłopak na magazynie też sympatyczny. Rozładunek sprawny i bez czekania. O 18.00 wyjeżdżałem z firmy. Poszło świetnie. Powodzenia